Prywatny anioł
Tak podobnie różni,
blisko oddaleni.
Od wczoraj do jutra
zamyśleni, tak tandetni,
nieobecni w cichej pustce
okrytej prochem rozżalenia.
Teraz odchodzisz,
chwytam za stopy,
obracam świat
do góry nogami.
Staje się mgłą
w Twoich oczach
co przysłania Ci
klucz do nieba.
Proszę...
Zostań w naszym małym
piekle, trwaj
przy swoim
prywatnym aniele...
autor
anastazja89
Dodano: 2008-06-02 00:12:11
Ten wiersz przeczytano 401 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Każdy chciałby mieć takiego prywatnego anioła, chociaż
za cenę wspólnego piekła :)