Przechadzka
Wezmę cię za rękę ,pójdziemy
tam gdzie cicho słońce zachodzi
po malowanych trawach
będziemy boso brodzić
przytulisz mnie do siebie
poruszony i drżący
znów w oczach zamigoce
ten promień już gasnący
wezmę cię za rękę , pójdziemy
srebrzonymi przez księżyc ścieżkami
będę cię wiodła powoli
całe życie przecież przed nami ...
autor
sari
Dodano: 2019-12-12 15:05:42
Ten wiersz przeczytano 976 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
ładnie, zmysłowo
Romantyczna przechadzka w trójkę (z miłością).
Tylko czemu gaśnie jej promień? Zbyt wcześnie, skoro
przed peelem i peelką jeszcze całe życie?
Z przyjemnością przeczytałem.
Pozdrawiam.
Z pewnością będzie to wyjątkowy spacer, pełen
czułości, rozbudzający nadzieję.Wprawdzie pora roku
teraz nie ciekawa do spacerów ale piszesz w czasie
przyszłym więc może i będzie już wiosna lub lato.Miło
brzmiące słowa, pełne ciepła. Pozdrawiam miłego
wieczoru Aniu.
O tym marzyłem!
Proszę Powiedz słowo!
:)
Ukłony serdeczności, bardzo dziękuję za odwiedziny.
Joe Brzask dzięki za szczerość ... pozdrawiam ciepło
... gdyby tak trochę dodać oryginalności metaforom, to
w ogóle byłaby bomba. :-)
Ładne romantyczne rozmarzenie :-)