Przed pierwszym lotem
Jeżeli nad Oceanem zginę,
zrobią mi bilans życia
i marzeń bez pokrycia.
Będzie Ci trudniej,
nie widząc mnie w trumnie.
Jeśli mnie kochałaś,
Zapłaczesz że nic nie dałaś.
O tym się dowiem,
lecz nie odpowiem.
Będę przecież duszą
a dusze mówić nie muszą.
Jeśli wiedziałaś o miłości,
żyć będziesz prościej.
Wspomnisz serca gorące
przez tamte trzy miesiące.
Teraz to jest trumną.
Tylko wiersze nie umrą,
chyba że je spalisz,
wspomnień nie ocalisz.
Będę to wiedzieć,
w piekle lub w niebie,
pamiętając Ciebie.
Komentarze (2)
Doskonale rozumiem nastroj tego wiersza, bo przezywam
te rozterki przed kazdym lotem.
Przepełniony smutkiem i lękiem wiersz... Tak mi się
wydaję. Odpowiedź znasz Ty:) +