Przed snem...
Napisałam to w nocy przed snem,
By zasnąć bez lęku...
By nie obudziły mnie żadne koszmary...
By dzieciństwo przez chwilę wydawało się
szczęśliwsze...
By w tej nocy nie było miejsca na
rozmyślanie...
By nie było we mnie strachu, gdy się
kładę...
By nie płakać, ten jeden z nielicznych
wieczorów...
Choć teraz coraz mniej łez ronię...
Zaczęłam wierzyć...
Komentarze (1)
Dobrze zapisać swoje lęki - to oczyszczające, a ranek
pozwala uwierzyć, że wszystko można zacząć od nowa...