Przed snem
Uśpiona przez szczęście, w chłodnym
jedwabiu,
wsłuchana w ciszę i senne marzenie,
czasami tylko mimochodem wspomni,
niedoli dzieje.
Boska sceneria i światło księżyca,
cudowny nastrój znowu ją kołysze,
na dużym granacie niebo się srebrzy,
niebawem przyśnie.
Zaraz przestanie też myśleć o jutrze,
jeszcze chce tylko swe oczy nacieszyć,
przez parę minut popatrzy na gwiazdy,
no i odleci -
w anielski sen, zamykając powieki,
zdmuchnie spojrzenie, pod poduszkę
schowa,
a o poranku znów pełna szaleństwa,
żale pokona.
Komentarze (147)
ha ha ha a to dobre Mój szef bedzie wniebowziety a
mówił mi ostanio ze aureolę oddał do czyszczenia i
kszidełka też :))))
Jakoś muszę sobie poradzić
Cmok na pogodną noc
Oluś ja potrzebuję tygodnia by wszystko ogarnac Samam
wiesz a ja wybywam z domu rano i wracam wieczorem ...
Cmok
Wandziu a ja się cieszę, że jutro poniedziałek, koniec
leniuchowania:-)
Cmok:-)
karacie
skoruso
waldi:-)
maltech
Dziękuję i pozdraiam:-)
Sławomir.Sad powinno być dobrze:-)
Pozdrawiam:-)
Uśpiona przez szczęście...
Oby tylko nie przeżyła niemiłego przebudzenia...
Miłego wieczoru.
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Oluś cudnie
Ja tez tak chcę odlecieć .... :)
Cmok na odlotową noc i leniwy poranek
Uffffffffff jak pomyslę ze jutro poniedziałek to mam
ochtę cofnąć się do soboty
Wiersz miodzio :)
Poszwedałam się i teraz trochę na beju pobaluję
wszystko przychodzi w swoim czasie
Wzajemnie kochana Olu ..
...bierzmy z niej przykład...bo i tak będzie wszystko
jak ma być...pozdrawiam.
Amorku
ZofiaK
Smutnyaniołku
Pozdrawiam i dziękuje:-)
Pięknie...bardzo lubię Cię czytać Olu:) Pozdrawiam
cieplutko:)
b.nastrojowy wiersz serdeczności
Ważne, by w ogóle szczęście było.