..przedwczoraj i miesiąc temu.
z dzwonkiem na przerwę
zatrzymuje mnie wątpienie
wróżę sobie z niefortunnie
rozlanej herbaty
dopowiadam historie życia
ludziom spotkanym po lewej
stronie korytarza
nawet nie po kątach a
między pierwszym a drugim piętrem
upadam nierozważnie
bo na oczach
wręcz zabawne że
spełnia się
to czego najbardziej
się obawiamy
pod pozorami. i tą całą resztą zaklętą w półgodzinnej przerwie przy obiedzie.
autor
tolka
Dodano: 2006-03-10 22:39:29
Ten wiersz przeczytano 459 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.