Przedwiośnie
Cienki jak opłatek, łuk w kolorze fuksji
stopniowo przebijał się przez delikatną
mgiełkę nad ogrodem. Wszystko wokół zdawało
się marszczyć i drgać, jakby topniało pod
wpływem ciepła. Na błękit wstąpiło
zwycięskie słońce. Pod wpływem jego
promieni, młode odważne kiełki wyglądają
już gdzieniegdzie z ziemi. Wśród wyblakłej
trawy widać pierwsze zalążki świeżej
zieleni. Drzewa trzymają jeszcze swoje
liście w zwartych jaskrawozielonych
piąstkach, ale po nocnym deszczu , który
obmył wszystko, drobne, twarde pąki
rozwierają się nagle. W kwiat przemieniają
się kocanki wierzb, na polanie w lesie
biało od zawilców, pokazały się różowe
krokusy. Przy ziemi stroją się w listeczki
maliny i jeżyny, wyżej leszczyny, kaliny i
czeremchy. Zazieleniły się graby, wysmukłe
jak młode chłopaki. Cisną się jedne przed
drugimi do nieba olchy, jesiony, dęby, lipy
, jarzębiny i klony. Mknący szybko potok w
blasku słońca drga nitkami srebra.
Przerzucony nad strumieniem dębowy mostek,
prowadzi na pobliską łąkę złotą od
kaczeńców. Na niewidocznej nitce, kołysze
się pająk w poszukiwaniu nowego miejsca na
koronkową pajęczynę. Pojawiły się pierwsze
motyle. Szybko upływa uroczy wiosenny
dzień. Zbliża się wieczór
rozświetlany promieniami zachodzącego
słońca. Zapanował nieopisany spokój,
spokój i cisza. Na niebo wypłynął księżyc,
wczesne gwiazdy wiszą na nieboskłonie.
Tessa50
Komentarze (18)
Rozmarzyłam się Tereniu czytając Twoją prozę, budzi
radość i nadzieję. Pozdrawiam cieplutko :)
Witaj Tesso! w Twoim wierszu już prawdziwa wiosna!!
sama radość+++++
Pozdrawiam serdecznie :))
Witam.Znalazłam wszystko co lubię: zawilce,krokusy,
pająka w koronkowej pajęczynie,łąkę złotą od kaczeńców
i tych wysmukłych młodych chłopaków /przede wszystkim
he he/ Zaraz zrobiło się znośniej w to bure
popołudnie:)Mówiłam Tobie już że uwielbiam Twoje
teksty? Pozdrawiam ciepło:)