PRZEDWIOŚNIE
Pola pokazują szarość
niby włosy szpakowate.
Wciąż żyjemy z taką wiarą,
że zapachnie wkrótce kwiatem.
Zima traci już kolory,
czarna ziemia biel zabiera.
Do słoneczka człowiek skory,
gdy mu zimno wciąż doskwiera.
Dnia przybywa coraz więcej,
znów kukułka będzie kukać.
Do roboty chętne ręce,
miłość serca będzie szukać,
gdy się trawa zazieleni
zniknie powód, by się smucić.
Radość życie nam odmieni,
kiedy wiosna do nas wróci.
Jan Siuda
autor
najdusia
Dodano: 2013-02-16 23:12:36
Ten wiersz przeczytano 1630 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Pięknie.A dopiero mamy Jesień.Pozdrawiam.
piękny wiersz podoba mi się ;))
:-) widzę, że już tęskno za wiosną, mnie też :-)
Więc nie tylko ja mam problemy z interpunkcją?:-) :-)
:-) Nawet nie wiesz jak sie cieszę. Głupio być
jedynym:-) :-) :-) Miłego...
..a kukułka niech kuka:)Pozdrawiam
Piękny opis przedwiośnia!!Pozdrawiam Cię Janku! miłej
niedzieli:))
Janku niestety u mnie jeszcze zima
staż - Dzięki serdecznie za pomoc!Może kiedyś ,,
wierszokleta ,, napisze coś dobrego?
Pola pokazują szarość
niby włosy szpakowate.
Wciąż żyjemy z taką wiarą,
że zapachnie wkrótce kwiatem
Zima traci już kolory,
czarna ziemia biel zabiera.
Do słoneczka człowiek skory,
gdy mu zimno wciąż doskwiera.
Dnia przybywa coraz więcej,
znów kukułka będzie kukać.
Do roboty chętne ręce,
miłość serca będzie szukać,
gdy się trawa zazieleni
zniknie powód, by się smucić.
Radość życie nam odmieni,
kiedy wiosna do nas wróci.
To tylko moja sugestia odnośnie rytmiki wiersza i
interpunkcji.
Tak, moja pomyłka i biję się w piersi - nie głoski a
sylaby. Co do innych uwag, ma rację - ciągle się uczę!
Dziękuję za wytknięcie błędów.
Kiedy pojawia się Pan staż lubię zajrzeć co w trawie
piszczy lub zgrzyta w poezji, bywam przekorna jak to
kobieta, ale tym razem tyle trafnych podpowiedzi, cóż
warto skorzystać :)
Trochę szare jest przedwiośnie, jednak po przeczytaniu
Twojego wiersza, nadzieja we mnie rośnie, że już
niedługo wiosna...
Dziękuję za ten promyk nadziei.Pozdrawiam:))
Co z tego, że w każdym wersie jest 8 sylab (a nie
głosek). Głoska - to najmniejszy dźwięk mowy ludzkiej,
który można wyodrębnić słuchem. Np. a pierwszym wersie
jest 18 głosek. Słyszysz Autorze, nierówny rytm w
wersach? W pierwszym wersie wyrażny akcent jest na
"zu" w drugim na "szpa", w trzecim wystarczy dokonać
przestawienia słów "wciąż żyjemy z taką wiarą", by
akcent padł na "ta". I tak dalej w kolejnych wersach.
W wersie wspomnianym przez Czatinkę właśnie wystarczy
dokonać inwersji by przywrocić mu rytm: smutek już nie
będzie smucić. Tylko że to jest tzw. masło maślane -
smutek - smuci. Można to zmienić np. zniknie powód, by
się smucić. Wklejasz codziennie swoje rymowanki nie
dbając o ich jakość. Kompletnie zaniedbujesz
interpunkcję. Zwolnij przyjacielu, a wyjdzie Ci to na
zdrowie.
Czatinko - wszędzie jest po 8 głosek.
w ostatniej zwrotce zauważ drugi wers się haczy jakby
przydługi a może to wiosenne zadziwienie i tak na mnie
wpłynęło :)