Przedwiośnie
Kalendarz wciąż zimowy,
lecz wiosna już się budzi,
przedwiośniem zmiennym kusi,
różnicując kolory.
Gdzieś stokrotka się tuli
wpięta w zielony kołnierz,
wznieca błyski urocze
i gry wiosenne lubi.
Śpiew skowronka na polach,
jeszcze krótki, urwany,
wiatr roznosi wsłuchany,
do zalotów już woła.
Wraz ze świtem gdzieś w drzewach
drozd czaruje swą panią.
Te zaloty ją sławią,
a w niej miłość dojrzewa.
Stado żurawi siwych
odpoczywa pod lasem
na chwilowym popasie.
Zbiera do lotu siły.
Dzikie gęsi ponownie,
rozgadane jak zawsze,
macierzyństwem związane,
mkną na miejsca lęgowe.
Tak czas godów się dzieje
miłość rodzi się z wolna
by gatunek zachować
- czas odbija się echem.
2017-02-28 Nowogard
K. Puchała
Komentarze (36)
Ładnie zobrazowane przedwiosnie, w rytmicznym wierszu
i z trudniejszym układem rymów abba. Msz warto
przemyśleć drugą strofę i pozbyć się powtorzenia słowa
"budzi", które występuje też w pierwszej i ostatniej
strofie. Wiadomo, że to sugestia czytelniczki, a nie
rada eksperta. Miłego wieczoru:)
wiersz swiergocze i pachnie wiosna:)
piekny:)
Coraz bliżej wiosny, człowiek jest radosny :)
Przedwiośnie wyraźnie króluje, a jakże :)
Pięknie namalowałeś słowem :Przedwiośnie"...
Pozdrawiam milutko:)
pięknie... przedwiosenny optymizm już pachnie wiosną
...podziwiałam łabędzie w locie wracają na lęgowiska
;-)
pozdrawiam