Przegrana siła
Jak potężnaś ty miłości
I jak słabaś dla zazdrości
Ty przestawiasz duszą góry
Ty rozwiewasz czarne chmury
Taka duża twoja siła
Wielką dobroć w sobie kryła
A zazdrości nie sprostała
Chociaż ona jak mysz mała
Ciemność drzewa otuliła
Gdzieś uciekła i gdzie była
Tonąc ręki nie chwyciłem
Nikt nie podał na dnie byłem
W krzyku ciszy zrozumiałem
Że to koniec że przegrałem
Nie wiem za co i dlaczego
I nie dowiem się już tego
Czy to była moja wina
Czy poprostu zła dziewczyna
Komentarze (4)
To fakt zazdrość jest i będzie trudnym przeciwnikiem,
a poczucie winy zawsze się wyłania w tych co trwać
pragną w miłości a nie uciekają z niej.
Każdy oddaje cząstkę siebie w związku kawałek swej
miłości, tylko niektórzy wkładają w to całe swoje
serce.
Z doświadczenia wiem, że to zgubne, bo często bywa iż
trafiamy na nie odpowiedniego partnera, a ogłupione
serce długo wymazuje po nim ślad.
Oddane uczucia w wierszu i szczerość poety Wspaniale
Brawo
może tym razem przegrałeś...ale to nie znaczy że tak
będzie zawsze...bo miłość to potężne uczucie ...Twój
wiersz jest taki prawdziwy...
zazdrość jest przeciwnikiem dobrej Miłości przychodzi
jak Koń Trojański i zniszczyć może każdą Miłość,Wiersz
jest zapytaniem do rozwagi Dobry w swoim przesłaniu
.Forma zgrabna
Miłość jest silniejsza od zazrdości. Tylko człowiek
czasami nie panuje nad tym komu tą miłość ofiaruje.
Wiem coś o poczuciu winy to które wciąż nie daje
spokoju. Teraz winie za wszystko siebie. Czy to dobrze
czy źle? Może na to zasłużyłam że teraz cierpie z
powodu chłopaka... i dopiero po tym jak się straci
można zauważyć co cennego się straciło :(