Przemijamy
Trzeba zasnąć
by nie stracić niewinności.
Stać gdy każą biec.
Tysiącami gwiazd wybuchnąć
nam przyjdzie gdy
wieczór wypijemy do dna.
Póżniej tylko rozmodlone ciała
na orbitach malowanych -
To my.
Kto nam odda te lata nieprzespane
gestami kruchymi
w jedność scalone.
Wszystkie wiersze
wołające o rozgrzeszenie.
Twarze tych,
których kochaliśmy.
Codziennie tracimy
coś,co już nie wraca.
Dlatego nie każ mi
czekać na dworcach
pod brudnymi palmami
przemijania
autor
ELISABETH
Dodano: 2004-07-30 19:22:17
Ten wiersz przeczytano 585 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.