Przepraszam
To, co mam, to za mało.
Za mało do szczęścia, za dużo do łez.
Dajesz mi chwilę na tydzień,
Krótkim pocałunkiem przeżywam każdy
dzień,
By znów Cię zobaczyć,
By znów być z Tobą-!chwilę.
To, za mało, potrzebuję prawdziwej
miłości,
A Ty możesz raptem powiedzieć,
Że już nie przyjedziesz
I na tym się skończy.
Dajesz mi tak dużo,
A za mało, żebym jeszcze mogła się
uśmiechać.
Wciąż żyję w strachu,
Że mogą mi Cię odebrać.
To, co mam, to za mało do prawdziwego
szczęścia.
Przepraszam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.