"Przepraszam, czy tu biją?"
Bałam się dzisiaj wierszyk tu wstawić,
żeby czasami w dziób nie zarobić,
byłoby szkoda, jakbym straciła,
ostatnie ząbki, co protetyk zrobił.
Lecz dałam sobie ostatnią szansę,
ryzyko, jakie ponoszę teraz,
z liścia oberwać, to takie łatwe,
kurczowo trzyma mnie cicha nadzieja.
Zaznaczam z góry, że jestem rześko,
aktywna jeszcze, jak młodzieniaszek,
nie dam się łoić, mogę przywalić,
oddając szybko, jak piłkę Lato.
Żwawo dosolić, roznieść na strzępy,
usadzić nawet mięśniaka z krzepą,
dostaję dreszczy, jeszcze dopieprzę,
chociaż nie jestem - bysio atletą.
Oczywiście to tylko tekst
Komentarze (107)
Olu, ja jednak z komentarzem, poczekam do rana, bo
wiem, że zrobisz odpowiednią korektę zgryzu:)
Dobrej nocy, bojowa Bejowianko:):):)
Dziekuje za usmiech pozdrawiam
Dziękuję raz jeszcze:-) . Dobranoc-
Trzeba się sprężyć,
by lęk zwyciężyć!
Pozdrawiam!
no ja też grzeczna więc cichutko skomentuję i zmykam
:)))
wiersz jak zwykle z polotem i humorem Pozdrawiam
serdecznie Olu:)
Jeśli oddawać, to z podwójną siłą!
;-)
Pozdrawiam,
A.
A ja tam się nie boję
twardo stąpam po ziemi
mam zawsze zdanie swoje.
Pomysłowy wierszyk Olu
:):)+
Świetny Olu, uśmiałam się do łez.
Tak trzymaj, jak trzeba to dowal.
Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Wszystkim:-) . Dobrej nocy:-)
ha ha ha Oleńko taką Cię jeszcze nie poznałam ...
Ale mam szczescie że to tylko tekst :))))))ale bardzo
superowy i tyle w nim ironi że cuśśśśś
Dzięki za rozbawienie przed snem
Radośnie pozdrawiam życząc już pokojowego nastawienia
do świata:) ( żartuję ) no i pogodnych łagodnych jak
baranek - snów
Piękne dzięki Oleńko :)
Rano wyprostuję:-)
:-) :-) dobranoc bo mini
Też pamiętam Pana Kuleja:-)
po tytule sądziłam, że to ś.p. pan Jerzy Kulej se
żartuje z nami, bo miał świetne poczucie humoru:)
/byłoby szkoda, gdyby wyleciały,
ostatnie ząbki, co protetyk zrobił./ tu się rytmicznie
potknęłam, ale ząbki całe, masz szczęście:) i co to -
poloty? naloty czy napady... dobrej:)
Dziękuję Aniu. Miłego:-)
Dobranoc Wojtku, nie jestem aż taka zła:-) .