Przesyt i niedosyt
Każdy ma swoją beznadzieję
We własnym albo w cudzym sercu
Nie czekaj aż się nagle zmienię
Że się otworzę jak pąk w czerwcu
Ciągłego smutku nie przerobię
W przelotną radość o poranku
Którą codziennie trawi ogień
Jesteśmy parą złych kochanków
W co cię uwiera moje imię
Czy może kłuje cię jak oset
Rzeką miłości nie przypłynie
Spełnienia przesyt i niedosyt.
Gregorek, 29.3.23
autor
return
Dodano: 2023-03-29 06:42:45
Ten wiersz przeczytano 748 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Jak zawsze z ogromnym podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie.
Piękny.
Dobrać się w związku, to sztuka, msz,
nie zawsze się to udaje.
Dobry, życiowy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
jak zwykle życiowo o niuansach miłości.
Plusik