Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Miłość

Przeterminowana miłość

Rodzaj? - dialog wewnętrzny.

W świecie nierealnych złudzeń, fałszywych gestów, niepoprawnych ambicji, można jeszcze wierzyć w piękną, prawdziwą miłość? Czy takie uczucie w ogóle istnieje? Może mówimy o akcie desperacji, nieprzemyślanej zachciance serca, bądź ciała?
Dzisiaj opowiem o uczuciu, na temat którego nie mówi się wiele. Być może dlatego, że nie ma swojej nazwy, wyraźnych cech i namacalnego bytu. Trudno sprecyzować jego granice. Czy to jeszcze miłość, a może już tęsknota?
- Nie, ta cząstka jest zbyt mała i słaba, by być miłością. Jest i zbyt potężna, by nazwać ją tęsknotą. Przeszywa nadzwyczaj spokojnie i nadzwyczaj... boleśnie. Jednak kiedy ma się 16 lat, trzeba wypłakać oczy, by zapamiętać smak łez oddanych niebu. – odpowiedziała wpatrując się w okno.
- Czy teraz, mając 20 lat potrafisz/możesz przenieść się do tamtego miejsca, czasu, do tamtych łez?
- Wczesna jesień, pada deszcz. Wszystko jest szare, jak wczoraj i kiedyś. I nawet uśmiech nie ma znaczenia, kiedy tak jutra nie chcę. Ten dzień trwa we mnie i dziś, kiedy... Tak bardzo nie chciałam iść drogą, na której go spotkam. Tak bardzo wiedziałam, że nie chcę, że... poszłam. Stał tak cholernie idealny, niszcząc obraz skreślonego świata. Wtedy poczułam, że jest mi bliski, że chcę mu zaufać jak... jak ciszy błagającej o jeszcze. Chwili, która chciała trwać nieustannie i myśli mej nienaturalnie jasnej. Myślałam, że stoi tam dla mnie, że to moja droga. Gdybym tylko wiedziała, że błądzę...
- Kim on był ?
- Dla mnie? Wszystkim. Dla świata? Młodym fizjoterapeutą. Byłam po wielu operacjach. Niestety po piątej usiadłam na wózku. Rodzice długo szukali dobrego rehabilitanta. Nigdy nie pytałam dlaczego wybrali J. K., bez doświadczenia, bez polecenia. Byłam raczej zniechęcona następnym cudotwórcą. Ale kiedy otworzył nam drzwi swojego gabinetu... - Przerwała z rozmarzeniem.
- Jak wspominasz ten moment?
- To zabrzmi bardzo banalnie ale miałam wrażenie, że czas zatrzymał się tylko po to, bym mogła na niego patrzeć. Dopasowany kitel zdobił dobrze zbudowane ciało, idealnie dobrana fryzura, o miodowym odcieniu. Przedziwnie niebieskie oczy pełne pasji, nowej myśli... niewypowiedzianej. Łobuzerski uśmiech. Przyjemny zapach oliwki. Miałam wrażenie, że nie są mi już potrzebne kule.
- Czy już wtedy wiedziałaś, że...
- Że będę kochać jak nigdy? Nie. Czułam, że godząc się na naszą współpracę igram z ogniem. Wiedziałam, że to nie będzie zwykła relacja na poziomie pacjent-fizjoterapeuta. Ale nie myślałam o miłości. Bo przecież... co może wiedzieć 16-latka o ambitnych uczuciach?
- Kiedy więc zaczęłaś odróżniać zwykłą fascynację przystojnym i charyzmatycznym fizjoterapeutą, od miłości?
- J. zawrócił mi w głowie już na początku. Kiedy go nie było przy mnie, miałam wrażenie, że sobie to wymyśliłam. Jednak o miłości do niego przekonałam się w szpitalu, podczas zdrowotnego kryzysu. Leżałam na intensywnej terapii. Byłam pewna, że umrę. Jednak zupełnie spokojna, czułam, że odchodzę spełniona. A moim jedynym marzeniem, było jeszcze ten jeden raz. Ostatni. Mocno się do niego przytulić i usłyszeć, że wszystko będzie dobrze. Pamiętam, jak bardzo tęskniłam za nim, kiedy przestawał mówić. Jak pragnęłam, żeby zamilkł, kiedy chciałam go całować. Mieć próbkę tego zapachu. Poczuć, kiedy miniemy się myślami. Schować jedno muśnięcie dłoni, odkryć na nowo, kiedy zima zawładnie sercem. Wyrwać jeden taki uśmiech z pamięci, by go mieć na potem, kiedy pustka zaboli. Godziny bez niego stawały się wiecznością, a każda chwila z nim ulotnym snem. Teraz wiem, że wszystko w co wierzyłam, było niemożliwe.
- J. nie odwzajemniał Twoich uczuć?
- Wtedy wierzyłam, że tak. Wszystkie znaki na Ziemi i Niebie na to wskazywały. Tylko dlatego odważyłam się mu powiedzieć o wszystkim co do niego czuję.
- Jak zareagował?
- Najpierw obojętnie. Starał się wmówić mi, że to tylko zauroczenie. Później przyszedł czas na chłód... Byłam zdezorientowana. Rozczarowana i ...
Na samym końcu była wrogość, którą darzy mnie do dziś.
- A Ty? Czy masz do niego żal?
- Już nie. Nie mogłam zmusić go do miłości. Tym bardziej, że miał narzeczoną, o której ja nic nie wiedziałam. Jednak mógł rozegrać to wszystko zupełnie inaczej. A przede wszystkim nie powinien mieszać mi w głowie, karmić słodkimi słówkami i pocałunkami. Uważam, że zasługuję na krztynę wyjaśnień, których nigdy nie dostałam. Mimo wszystko, nie chowam do niego urazy. Jest tylko facetem.
- Gdybyś mogła cofnąć czas i zmienić bieg wydarzeń, czy uniknęłabyś spotkania z J. ?
- Nie. Skrzywdził mnie, zranił, wpłynął na mój światopogląd i resztę życia. Ale dzięki niemu chodzę. Dzięki niemu wiem, co znaczy kochać i tęsknić po krańce nerwów. Gdybym mogła cofnąć czas zmieniłabym jedno. Zamknęłabym ten rozdział, kiedy był na to czas.
- Teraz jest to niemożliwe?
- Jest takie uczucie, które…
- Nazwałam. Potrafię przeliterować, zapisać i przeczytać. Jednak żadne z tych liter i słów, żaden gest i żaden ruch nie są w stanie opisać, jak człowiek małym i bezradnym wobec niego się staje. I jak bardzo bolą serce, ciało, umysł nim obarczone.Uczucie, które jest zbiorem wszystkich uczuć, na jakie stać serce. Jednak ono nie jest nim obdarzone. Jest zatrute... PRZETERMINOWANĄ MIŁOŚCIĄ.
I właśnie o takim uczuciu rozmawiałam z ...sobą.

autor

Tajemnica16

Dodano: 2014-05-10 14:54:16
Ten wiersz przeczytano 850 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (15)

AS AS

największym błędem jest nazywanie miłości uczuciem;
ona jest jak muzyka: nie jest uczuciem, ale potrafi je
w nas wywołać;
miłość to potężna siła - potrafi odtrącać od nas
ludzi, z którymi nie może nas związać, a my buntujemy
się jak dzieci i nie raz przekonujemy się po latach,
że za murem w który uparcie waliliśmy głową była
śmiercionośna przepaść...
kiedy krzyczysz, nie usłyszysz jak gra...

Qerisha Qerisha

"Uczucie, które jest zbiorem wszystkich uczuć, na
jakie stać serce." - i tak ciężko jest sobie
wyobrazić, że coś się jeszcze w tym sercu zmieści,
znam dobrze ten ból, pozdrawiam

krzemanka krzemanka

Ciekawie opisana pierwsza miłość i rozczarowanie jakie
przyniosła. Msz tekst nie długi, nie krótki, a w sam
raz. Miłego popołudnia.

Tajemnica16 Tajemnica16

Dziękuję Basiu za ciepłe słowa, a przede wszystkim za
to, że jako jedyna wytrwałaś do końca :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Rozumiem
Niestety czas mnie goni,
dlatego przeczytałam nie dokładnie,bo jeszcze chcę
poczytać wiersze,wybacz szczerość:)
Inne rzeczy też odłogiem leżą...
Miłego dnia życzę

BaMal BaMal

wspaniały przekaz miłości nieokiełznanej prawie
niespełnionej ,zawładnęła by ożywić Ciebie w dążeniu
do zdrowia
bardzo się wzruszyłam
pozdrawiam serdecznie :)

Tajemnica16 Tajemnica16

Zauważyłam:) tak samo jak fakt, iż jesteśmy na moim
profilu, który jak każdy inny profil rządzi się swoimi
prawami :) wstawiłam ten tekst ponieważ wydał mi się
bardzo liryczny.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Tajmnica16
Dziękuję za wyjaśnienie,
ale Autorko,tutaj jeśli zauważyłaś jest
tzw serwis miłośników poezji,
dlatego Autorzy dają tutaj wiersze, a nie artykuły...
Pozdrawiam :)

Tajemnica16 Tajemnica16

Tańcząca z wiatrem to nie jest wiersz, tylko artykuł
do gazety. Zupełnie inaczej miał wyglądać. Kiedy go
dodałam, byłam wręcz zdziwiona:) nie będzie krótki,
tylko dlatego, że komuś nie chce się przeczytać...
Głęboko wierzę w to, że kogoś zatrzyma do samego końca
:)yamCito możesz, jednak będzie mi miło, jeśli dodasz,
kto Cię do niego zainspirował ;)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Dałam ocenę na zachętę,
ale też w moim odczuciu ten zapis powinien być
krótszy.Dobrze gdyby miał podział na strofki,nie był
tzw "ciurkiem" pisany.Wybacz Autorko,ale taki mam
odbiór.
Miłego dnia życzę :)

yamCito yamCito

już wiem; napiszę "Miłość Przeterminowana"
przestawiając wyrazy

yamCito yamCito

mam pomysła; - czy mogę użyć tego tytułu do napisania
krótkiego satyrycznego wiersza?...chyba to nie będzie
plagiat, posłużenie się takim samym TYLKO Tyułem

yamCito yamCito

może to i ładne...tytuł mnie przyciągnął....ale nie
przeczytałem - przepraszam - za długie....ale plusa
zostawiam, in blanco

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »