Przez Alkohol...
Straciłem wiele,z życiem na czele
Nie stać mnie na wiele,mogę mieć
nadzieję
Straciłem z głupoty,nie było na karku
głowy
Jakby podczas zmowy,był na wszystko
gotowy
Alkohol,wiesz...
Za dużo alkoholu,nie wracałem z dworu
trzeżwy,pełen bólu,pełen głodu
Może nie dosłownie,zastasuję przenośnię
Moje serce było głodne,a łzy płynęły
gorzkie
Przez alkohol...
Nie umiem utrzymać tego,co we mnie złego
Nie żyję bez niego,nie widzę oblicza
Twojego
Brak mi siły na oddech,tak jak każdy
płomień
Gasnę,to proste,opadają moje dłonie
Przez alkohol...
A teraz już wystarczy tego,niby nic
nowego
A tak bardzo złego,nie chcę już tego
Pomóż mi,proszę,może się podniosę
Głupi krzyż noszę,daj mi coś na osłodę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.