Przez łzy
Patrzę na świat dziś
Jedynie przez łzy gorzkie
Spływające z serca
Było niebo, dzisiaj znowu
ziemia mnie przyciąga,
I teraz łzami zalane moje oczy
Skończyła się bajka.
Horrorem moje samotne życie dziś
„Płacz, płacz – niech popłyną
strumieniami
Twoje łzy” – ktoś śpiewa w
uszach mych
To płaczę i ocieram łzy wspomnieniami.
Mówią nie trać nadziei, gdzieś na końcu
Czeka szczęście.
Nie tracę nadziei ale wiary w sercu
brak.
I znika uśmiech optymistki
Znika …
I cisza i pustka dookoła
Wciąż ból i cierpienie
Serce wyskoczyć z piersi chce
To boli, boli mnie
Łza za łzą
Oczy zatarte mgłą
To smutek wylewa się
By znów napełnić duszę mą
Przez łzy patrzę na mój
Nie poukładany,
Świat
Nawet cień gdzieś uciekł w dal.
Wiersz jest zlepkiem kilku moich wierszy których tu nie umieściłam a niektóre wersy są nie moje (oczywiście tylko kilka ich jest) a wszystko zlepione w jedną całość ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.