przeznaczenie
gdy przyszedłeś
myślałam ,ze powietrze zadrgało od ludzkich
przeznaczeń
odnalazłam tor swojego życia
te nasze "5 minut"...jak odchłań snu
powstałam nowa wyrzeźbiona dotykiem twoich
dłoni
spojrzeniem twych źrenic
krystalicznym szeptem z ust twoich
zbudzona
ubrana w nadzieję
tuliłam swe marzenia do twej piersi
co noc zasypiałam wsłuchana w gorący oddech
wspólnych chwil
powietrze między nami drgało
poruszane słowami
a słowa leciały jak wiatr
zapisywały się na mokrym piasku
który dziecko przysypywało palcami budując
zamek
gdy przyszedłeś
myslałam,ze powietrze zadrgało od ludzkich
przeznaczeń
a ono zadrgało pod ciężarem słów
niemozliwych do wypowiedzenia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.