Przeżuwanie - przeżywanie
Przychodzi petent; trochę nadęty,
jak guma, którą namiętnie żuje.
- Pan w jakiej sprawie?
Urzędnik grzeczny.
- W sprawie kultury.
To się rozumie!
Przychodzi petent; trochę nadęty,
jak guma, którą namiętnie żuje.
- Pan w jakiej sprawie?
Urzędnik grzeczny.
- W sprawie kultury.
To się rozumie!
Komentarze (43)
Dobra fraszka. Poznać pana po kulturze. Pozdrawiam.
Dobra fraszka. Poznać pana po kulturze. Pozdrawiam.
Trochę ostatnio ganiam po urzędach i muszę przyznać,
że naprawdę relacje na linii urzędnik - petent
wyraźnie się poprawiły.
Uściski Małgosiu, pozdrawiam paa
Witam serdecznie i dziękuję Wszystkim za fajne
komentarze i uśmiechy:)
Dobre!:)))
super;)
+++++:)))))))))))))
Mmsiku miłego wieczoru
Fraszka jak się patrzy...petent i urzędnik-wieczny
temat kulturalny.Miłego...
skąd ja to znam Gosiu
te balony w postaci ludzi
:)))) Dzięki za powód do pouśmiechania :)
:))))))) krótko i dosadnie:)))
Właściwy człowiek na właściwym miejscu.
:)))))))))))))))))))))))))))))))))
Mms-ku - Super!
Miłego:)