Przeżyć i...
Oddechem wchłonąć dobro, to wokół,
przez filtr przecedzić, co
najpiękniejsze,
na życie patrzeć przez pryzmat słońca,
w bezkres wolności unieść na wietrze.
--
Dłonią pogłaskać milczenie ciszy,
posłuchać szmeru potoku w lesie,
zapachy wiosny w świeżości sączyć,
niechże rozkoszą czas wszystko niesie.
--
Aranż przyrody zgrywać w codzienność,
zbłąkane gwiazdy do snów przywołać,
ranki móc witać otwartą piersią,
w dialogu z życiem poczuć anioła.
--
Rozpieszczać myśli w asyście życia,
miłość powplatać, jak wstążkę w warkocz,
w nieznane płynąć, tam, gdzie
niewinność.
To wszystko przeżyć... i żywot zamknąć.
Komentarze (16)
Piękne marzenia - myślę, że do spełnienia. Ja też mam
takie pragnienia. Pozdrawiam cieplutko z podobaniem.
Ślę moc uśmiechów i serdeczności:)