Przy fontannie
Pan wodospadów i fontann madonna
On spada z hukiem, ona nieprzytomna
Czule objęci w mokrych kropel nici
Tańczą dokoła wysmukłych kibici.
Tęczowe wstążki w świetle rozcieńczonym
Membraną dźwięków drgających spowite
Mówią o szczęściu, o szczęściu uśpionym
Które Pan źródeł obudzi przed świtem
Jest takie źródło, które nim wybije
Zmywa w podziemiach wszystkie nasze
winy.
- Ty drżysz kochanie, a mnie serce bije
Kropelką lęku bez żadnej przyczyny?
- Wyciągnij rękę wilgotną w dotyku
I połóż czule na moim ramieniu
Zanurz się cała jak w falach Bałtyku
W mego uścisku balsamicznym cieniu.
- Słyszysz jak poszum spadającej wody
Pisze nam w pamięć najpiękniejsze
chwile?
- Czy to tak skrzydła nam w sercach
trzepoczą
Czy to pod sercem motyle?
Komentarze (11)
++
Bardzo romantycznie, przeczytałam z przyjemnością:)
Z przyjemnością przeczytałam Twój wiersz:)
Pozdrawiam:)
dobrze napisany pomyslowy wiersz pozdrawiam :)
Sama tresc nie dosyc ze pomyslowa to dobrze napisana/
ale interpunkcja miejscami sie klania / pierwszej I
prZed ostatniej zwrotce, missing przecinki/ pozdrawiam
Witam. Bardzo ładny wiersz. Romantycznie opisany.
Dobranoc
Śliczny. Stworzyłaś magiczny klimat.
Ja czytam sobie" wpisuje w pamięć najpiękniejsze
chwile.Pozdrawiam.
Zgadzam się z przedmówcami. Wiersz wart
przeczytania.Bardzo ładny. Pozdrawiam
Płynęłam razem z tym wierszem, leciutki niczym morska
bryza...pozdrawiam:)
Zgadzam się ze słowami nobody:) Pozdrawiam.
cudowny, lekki. piękny po prostu. pozdrawiam. :)