Przybył
Ludziom dobrej woli
Ja tam nie wierzę w to samobójstwo
takie nijakie i bez przekonania
trupa nie było, łez też specjalnie
aby bez szumu się nie obyło
Żołnierz niewiele musi potrafić
ale już strzelać by wypadało
mając lufę u swojej głowy
brak kuli w celu? jak to się stało ?
Gierki oj gierki, przekręty i media
dziś już się zabić nie można na Amen
komuś więc była potrzebna komedia
aby się stać sytuacji tej Panem
Gdy ktoś kończy z sobą to raz na zawsze
a jak samobójca o kilometr chybił ?
jeśli to fart to ja jemu klaszcze
przez niego kosiarz po duszę nie Przybył
Komentarze (5)
Media potrafią wyolbrzymiać, choć sam fakt próby
samobójczej daje nam dużo do myślenia... nie patrzmy
powierzchownie! Coś musiało nim pokierować...
Sotek pisze - "czyżby kichnął?"
JAk miał żyć, to i katarek nagły przyszedł, wszystko
jest możliwe.
no bo, no bo, no bo jego świeczka jeszcze za długi
knot miała i się nie wypaliła...
stąd i pocisk nietypowy lot miał,
a dziennikarze
co dostali swoje to dostali
i oto chodziło.
Udało Ci się dowcipnie przedstawić ten mało wesoły
temat:)Świetny wiersz+++
Widzę, że poruszasz świeży temat. Dla mnie też jest to
jakieś dziwne i zdecydowanie niewiarygodne. Czyżby
kichnął przy strzelaniu:) ? Pozdrawiam:)