przygarnij mnie
siano złote
podaruj spokój snowi
po zanurzeniu w ogrodzie
gdzie mama poczuła bóle
przynależna tej ziemi
schowanej za świata murem
wymazywana z przeszłości
jednak się odezwała
przypomnienie jest gąszczem
a lęk ciemnozielenią
będę ich towarzyszką
w domu spokojnej marności
nie tyle się urodziłam
co stałam obserwatorką
ludzkiego doświadczenia
dni trwają tak długo
Komentarze (23)
Odczytuję wiersz jako o braku poczucia bliskości, w
relacji z matką, przez peelkę.
Pozdrawiam
smutny wiersz ale pięknie napisany
z podobaniem
ciepło pozdrawiam
Podoba mi się w całości przekazu i formy - wiersz jest
tak bardzo przejmujący i smutny, że boli.
Pozdrawiam serdecznie.
Czytałam już ten dobry wiersz, punkt też dałam,
"dom spokojnej marności"
niestety wiele jest takich domów...
Pozdrawiam wieczornie.
Lady Karolino, natknąłem się dzisiaj na ciekawą myśl:
"kłamstwo nie chroni przed prawdą".
Twoja walka ma sens.
Pozdrawiam serdecznie i ciepło:)
Dziękuję Wam za czytanie i ciekawe wypowiedzi.
Dziękuję za link, Patryku.
https://www.youtube.com/watch?v=dyM2AnA96yE
Ujmujący piękny wiersz w poetyckim duchu-każdy
człowiek potrzebuje odrobiny zainteresowania i
poczucia bezpieczeństwa,bo pragnie być
kochanym/pozdrawiam serdecznie*
Lubie wiersze tak napisane jak ten; niekonwencjonalne,
ale wyrazne i czytelne. (+)
Pozdrawiam Autorke serdecznie :)
Ja tam za prosty chłopak jestem - na te komentarze.
Mnie się - po prostu podoba
W nawiązaniu do warsztatów poetyckich - niczego bym
nie zmieniał.
Witaj.:)
Bardzo emocjonalny wiersz.
Widać to, w przekazie i w klimacie, jaki stworzyła
Autorka.
Na TAK!
Pozdrawiam serdecznie.;)
Wywołana do tablicy, odpowiadam:
Ależ oczywiście :-) Na pewno jest tak, jak orzekła
szanowna Przedmowczyni. Absolutnie!
Nie zmienia to faktu, że środki tu użyte mnie nie
przekonują.
Ta strofa razi (mnie) jakąś monotonnością i
sztucznością. Bo tu mz "oczko mu się odlepiło, temu
misiu".
To mówiłam ja, jazkółka.
Pozdrawiam.
... dobry, mocny tekst; a resztę to już Wanda napisała
;)
Wspaniale napisany wiersz i chociaż temat trudny
ukazujesz go w czytelnej formie. Pozdrawiam Karolino.