Przygaszona
W tym roku jesień zmartwiona,
ubrana w czerń i popiele,
snuje się sennie po łąkach,
lasach, co dzień bywa w mieście.
Zagląda przechodniom w oczy,
spowita mgłą, znowu pali.
Nakłania do melancholii,
zaraża wirusem chandry.
Przez przemakalnych wyklęta,
niechciana, chlipie w zaułkach
i plącząc myśli poetom,
przysięga uśmiech od jutra.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2016-11-19 14:36:56
Ten wiersz przeczytano 2011 razy
Oddanych głosów: 72
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (73)
Trochę tak jak tej zimy,
ale już trochę ten uśmiech widać,
ładny wiersz, Aniu :)
Ładnie, choć smutno, to prawda, że ta aura niestety
choróbska i chandrę też rozsiewa.
Pozdrawiam serdecznie,Aniu
wiersz miło się czytało:)
kocham jesień w każdej postaci :-) super to napisałaś
:-)
...moja jesień się szarugi pozbyła i świeci pięknie
słonko i ciepło jest i miło...pozdrawiam.
Melancholia na tak serdeczności
Śliczny wiersz :)
Bywa i taka jesień. Poczułem ją podczas czytania
Twojego wiersza.
A jutro... byle do wiosny! Trzeba się tego trzymać -
nie ma wyboru.
Pozdrawiam Aniu:)
Mam nadzieję, że "honorna" i przysięgi nie złamie :-)
Piękny, szczególnie ostatnia strofa...:-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Ta przysiega niech bedzie tym swiatelkiem w szarobure
dni. Serdecznosci.
bez /wsrod/;)
zgrabnie i prawdziwie, od tytulu po puente...
wyjatkowo obfita w odejscia wsrod moich znajomych,
pozdrawiam,
mimo wszystko z usmiechem:)
Melancholią owiana piękna myśl
miłego dnia:)
cacy wiersz
Ładny wiersz. Uśmiechu nigdy za wiele :)
czas refleksji i podsumowań...a co z planami na wiosnę
?