Przyjacielu...
Jeśli kiedyś poczujesz się samotny
Przyjdź do mnie na rozmowę
Lub po niewielki miłości gest
Jeśli kiedyś zabraknie Ci sił
Na to by dalej swój krzyż nieść
Przyjdź do mnie, pomogę Ci cierpienie
znieść
Jeśli kiedyś poczujesz, że jest Ci źle
Przyjdź do mnie, pocieszę Cię
Jeśli kiedyś będziesz potrzebował pomocy
Przyjdź do mnie, ja postaram się Ci
pomóc
Jeśli kiedyś nie będziesz potrafił dalej
żyć
Przyjdź do mnie, ja powiem Ci jak żyć
Jeśli kiedyś będziesz czuł się znudzony
Przyjdź do mnie, ja zabawię Cię czymś
Jeśli kiedyś po twej twarzy będą spływać
łzy
Przyjdź do mnie, nie wstydź się, ja otrę Ci
twarz
Jeśli kiedyś zapragniesz podzielić się
swymi sekretami
Przyjdź do mnie, ja tylko dla siebie
zachowam je
Jeśli kiedyś poczujesz nieopanowaną chęć
mówienia
Przyjdź do mnie, ja ze skupieniem wysłucham
Cię
Choćbyś nawet miał godzinami opowiadać o
burym psie
Jeśli kiedyś ktoś Cię zrani, sprawi, że
zwątpisz w człowieka
Przyjdź do mnie, ja uleczę Cię, na powrót
przywrócę wiarę
Jeśli kiedyś po kolejnym niespełnionym
marzeniu,
Przestaniesz śnić na jawie, zaniechasz
marzeń
Przyjdź do mnie, ja postaram się spełnić
twe sny
Jeśli kiedyś jednak zapukasz do mych
drzwi
A ja już ich nie otworzę...odejdę na
zawsze...
To wtedy proszę Cię zastąp mnie...zostań
mną dla innych...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.