Przyjaźń
Wstając równo z słońcem, myśląc już o
wieczorze
myślami chodzisz z nią, błąkasz się i
szukasz drogi jej szczęścia.
Chcesz ją jej wskazać, aby ujrzała się z
uśmiechem w lustrze.
Pomóc chcesz, w trudnych chwilach
przytulasz . . .
żeby czuła że ma kogoś na kogo może
liczyć.
Gdy widzisz jej smutną twarz pytasz, gdy
widzisz łzy,
od razu przytulasz i nie puszczasz.
Obronić ją chcesz przed tym cały złem,
które wszędzie czyha.
Gdy spoglądasz na zegarek odliczasz ile
jeszcze czasu by ujrzeć ją.
Jak widzisz idącą ją w twoją stronę,
uśmiechasz się i idziecie
w kierunku gdzie niema zmartwień, idziecie
tam gdzie jesteście Wy.
Wiersz ten dedykuję Asi...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.