Przysięgam Tobie Polsko
pamięci Jonasza Kofty
Ktoś wczoraj powiedział nam
Że mury runęły do końca
A oczy nie pękają już
Na kolejowych dworcach
Ktoś wczoraj powiedział
Że możemy bezpiecznie żyć
Gdy w nocy rozlegnie się krzyk
To naprawdę nie znaczy już nic
Znowu stoimy w kolejce
Po następny dzień
A wszyscy ludzie bez pracy
Zbierają na powszedni chleb
A czerstwe resztki dnia
Badają w lustrach butelek
Przez szare szkło wszystko jest
Jak kolorowy sen
Przysięgają Tobie Polsko
Przysięgają Tobie Polsko
Że nigdy nie wytrzeźwieją
Nie wcale nie przeczę
Mamy demokrację i ucziwe wybory
Szkoda tylko, że tak naprawdę
Nie ma kogo w nich wybierać
Nie wcale nie przeczę
Mamy masę specjalistów od każdej
dziedziny
Szkoda tylko że już dawno
Nie ma ich w kraju
Znowu stoję w kolejce
Po następny dzień
Razem z ludźmi bez pracy zbieram
Na powszedni chleb
A czerstwe resztki dnia badam
W lustrach butelek
Przez szare szkło wszystko jest
Jak kolorowy sen
I przysięgam Tobie Polsko
I przysięgam Tobie Polsko
Ze nigdy nie wytrzeźwieję
Komentarze (1)
szum sentencji dławi sedno
zamyślenia a orkiestra
sumienia przesyła
ścieżką podpowiedzi
drogocenne dane... skupienie i refleksja...