Przyśniło się
Spojrzałam w górę
Stałeś tam , otulony
Poświatą porannego słońca
Droga w dół była skalista
Zjeżdżałeś nią
Bez końca
Twarz Twoja wyrażała
Błogość i olśnienie
Tak jakbyś spełniał
Swe najskrytrze marzenie.
autor
Aniek
Dodano: 2017-06-13 14:46:47
Ten wiersz przeczytano 441 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Ślicznie napisane.
Dobrze zobrazowane objawienie. Miłego dnia:)
a co dalej niech podpowie wyobraźnia.
pozdrawiam z uśmiechem :)
I co było dalej?
Ładny wiersz.
Zjechał wprost do Twoich rąk, jak w strumyku
osaczony...pstrąg.