Przyszedł strach
Ta cisza przeraża mnie.
Zaczynam wszystkiego bać się.
Słyszę ciche kroki.
Zbliżają się w mą stronę.
Czy przyszedł koniec życia.
Czy już wszystko skończone.
Twarz mokra od łez.
Ciało zranione krwawi.
Może ktoś inny się zjawi.
Może to tylko mój strach.
Przyszedł zobaczyć czy rade sobie dam.
Coraz bliżej on mnie.
Ja coraz bardziej boje się.
Ręce trzęsą mi się.
Ściskam je, modlę się.
Noc przyszła, czernią okryła mnie.
Oczy zamykam, może to tylko sen.
Zaraz obudzę się.
Lecz minuty mijają.
A ja w kącie ukryta.
Czekam, aż to wszystko skończy się.
To tylko złudzenie, znów mój
strach….
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.