Przyszło upalne lato
Nie nacieszyłem się wiosną - przyszło
upalne lato
Bezwiednie minuty składają swe dłonie
łasząc się by trwać dłużej mogły
Wskazówka słońcem popchnięta
rączym biegiem ścigana a to tylko
momenty
Dziś dla mnie zegary są inne
Ciszej bija sprężyny,ciszej puls kołata
aby nie przerwać dumania myślącego
świata
Świat lata ocknął się – zakipiał
jakby wsiadł na sto koni
Już jego szybkich pulsów
mój zegar nie dogoni
Zegar wybija sekundę – w nim rodzi się
dziecię
Zegar odmierza sekundę -ktoś umarł na
świecie
Uciekła mi wiosna, spełniła swoje
powołanie
moje za nią, tęsknotę samotne wołanie
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (2)
Masz rację, czas lata zakipiał. Ładnie to, Bolesławie,
przedstawiłeś.
Korzystajmy z uroków, póki jest, mimo tego ukropu.
Pozdrawiam serdecznie :)
Z upływającą wiosną latem jesienią zimą człowiek
inaczej patrzy na wskazówki zegara.Refleksja nasuwa
się sama.Pozdrawiam i życzę dobrej nocy.