Przyszłość
Gdzie spojrzysz dookoła,
pełno ich na skwerkach,
w wózkach te malutkie,
te starsze na rowerkach.
Gromady spotkać możesz,
w parkach oraz w lesie,
gdy wietrzyk wśród konarów,
ich śmiech wesoły niesie.
Zobaczysz je na pewno,
na soczystej murawie,
na kocach rozłożonych,
z innymi przy zabawie.
Są przepełnione naraz,
zabaw wszystkie place,
huśtawki, piaskownice,
to dla nich są pałace.
Zostały nie włączone,
dziś gry i komputery,
bo zew woła przygody,
gra w piłkę lub rowery.
To wiosna swym oddechem,
z domów je wygnała,
zabawę oraz psoty,
im z sobą obiecała.
Przyszłość w koło widzimy,
na starość zabezpieczenie,
co kraju jest bogactwem,
całego świata mieniem.
By miały swe dzieciństwo,
w szczęściu i miłości,
bez wojen oraz głodu,
zadbajmy my, dorośli!
Komentarze (5)
Pięknie zwłaszcza ostatnie wersy do mnie przemawiają:)
Pięknie, dzieci to skarb i przyszłość:)
Dziś bez dorosłych sobie nie poradzą, więc daj im
serce, a kiedyś oddadzą! Pozdrawiam!
Zgadzam się z Heniem, cały wiersz jest naładowany
pozytywną energią:)
Bardzo ładny i optymistyczny wiersz - ostatnia zwrotka
aż się prosi, aby zapamiętano ją w najdrobniejszych
szczegółach...pozdrawiam