Z przytupem
wiatr rozwiewa siwe włosy
może kiedyś je uczesze
sama sobie rytm nabijam
i wciąż tańczę choć październik
chociaż jesień
liście biorą zimną kąpiel
łzy przepadły w strugach deszczu
świerszcz nie cyka za kominem
jednak tańczę choć już gubię
siebie we śnie
wersja poprawiona:
wiatr rozwiewa siwe włosy
może kiedyś je uczesze
sama sobie rytm nabijam
i wciąż tańczę
chociaż jesień
liście biorą zimną kąpiel
łzy przepadły razem z deszczem
świerszcz nie cyka za kominem
tańczę mimo że
już
nie śnię
(K.B.) Wiartel 09.05.2013
Uwagi mile widziane :)
Komentarze (51)
Sam tytuł już mnie tu przyciągnął-;)).Miłego po
południa>
Bardzo poetycko-;)).Dziękuje za wszystkie uwagi jak do
tej poray.Jestem bardzo wdzięczna.To miłe, że są osoby
chętne do pomocy, bo przecież żadna poetka ze
mnie-:)).Pozdrawiam.
Mnie bardziej odpowiada wersja druga.Pozdrawiam.
Dziękuję za kolejne komentarze :)
Wszystkie rady i sugestie przemyślę :)
Miłego :)
nabiłam sobie guza, rytm wybijam :)
Nie wiem, jaki był zamysł, autorki.
Jeśli poniższy zapis nie kłóci się zamysłem i
przekonaniem, proszę go przemyśleć:
tańczę
mimo że już
nie śnię
w drugiej strofie: tańczę, choć październik
uzyskuje taki sam efekt jak:
chociaż jesień
a więc jedna kwestia z nich jest zbędna
Każde słowo bardzo przemyślane, i to się czuje przy
czytaniu. Obie wersje świetne. Pozdrawiam :)
nie ograniczę do dwóch zwrotek ale przyznaję że dwie
ostatnie są lepsze:)pozdrawiam
Druga lepsza. Pomysł lekko zrealizowany. Podoba mi
się. Pozdrawiam
wg mnie obie wersje świetne:)
Pierwsza wersja bardziej mi odpowiada, choć obie, jak
zwykle u autorki, są doskonałe. Miło czytać takie
utwory.
Zorko - obie cymes.
Podoba się...bardzo :)
Obie wersje dobre! Szacuneczek!
Pięknie piszesz, Zora. Twoje teksty to rarytasy.
Pozdrawiam :)