Psychiatryk
Rozprawmy się ze stereotypami, raz a dobrze! Nie wiesz, nie oceniaj. Nie byłeś, nie opisuj. Nie potępiaj takich jak ja.
Uwięzieni bez możliwości ucieczki.
Zatrzaśnięci za drzwiami bez wyjścia.
Obserwują świat zza pobielanych krat.
Milczą, bo ich słowa łapane są w sieci.
Faszerowani tabletkami, zadręczani
diagnozami,
zniesmaczeni posiłkami, zirytowani
odgłosami.
Poruszają się po świecie bez klamek,
po krainie bez luster i ostrych
narzędzi.
Chodzą bez paska i w butach na rzepy,
zapomnieli już na dobre o całej
technologii.
Pospolity wiersz, typowy stereotyp,
rutynowo powtarzany, bezmyślnie
kopiowany.
Z problemami, których nie zrozumiesz.
Ze wstrętem, którego nie pojmiesz.
Ze złością, której nie przyswoisz.
Z... bezsilnością, której nie uciszysz.
Ale..
To tam na nowo uczą wargi jak się
uśmiechać.
Pokazują oczom jak trzeba błyszczeć.
Ich język tam swobodnie może się
odzywać,
a ich serce może już bić tak jak chce...
Komentarze (19)
Wsztrząsajacy wiersz,ale i z nutką
optymizmu.Pozdrawiam bardzo serdecznie+++
Dziękuję bardzo, już poprawiam : )
nie byłam, nie wiem, nie oceniam, nie opiszę
wiersz MOCNY, odważnie napisany
Jeśli mogę tylko zwrócić uwagę na drobną literówkę w
tytule "Pychiatryk" i "niesmaczeni posiłkami,
zirytowani odgłosami"
może "zniesmaczeni" ub "niesmacznymi"?
to od dawna jest miejsce dla mnie...