*ptaki
pośród zetlonych błękitów
nie wszystko układa się
w zgodne pasjanse
przez wiatr
przez tysiące dni
wciąż tego samego smaku
bezzasadnie winisz
tylko nieświadomość
spójrz choć raz - gdy kłamie
i nie udowadniaj ptakom
że ich miejsce
jest na niebie
15-02-2008r.
autor
psychodelicznie
Dodano: 2008-02-15 16:22:14
Ten wiersz przeczytano 494 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Wiersz jest nietuzinkowy... ciekawe zestawienia
słów,dobra forma czynią go wyjątkowym,dobry wiersz!
Twój wiersz jest poukładany z obrazów znanych tylko
Twojej duszy. Mogę sie domyślić, że stan emocji jest
sklejony z poszczególnych zdarzeń. nie zawsze
płynących w zgodnym kierunku. Wiersz, który mnie
nurtuje z powodu inności dla mnie tajemniczy i nie do
końca rozszyfrowany. Lubie takie zagadki.No trudno.To
Twój świat przecież.
Jak dla mnie wiersz naprawdę świetny, tylko
zastanawiam się czy perwsza zwrotka w ogóle jest
potrzebna. Wydaje mi się, że mogłoby jej nie być, bo
zawczasu jest puentą całości.
Jak dla mnie ostatnie słowa są tak dobrze
sformułowane,że można do wielu spraw życiowych je
odnieść.Naprawdę świetne przesłanie! ;))
"bezzasadnie winisz
tylko nieświadomość
spójrz choć raz - gdy kłamie" - jak dla mnie jedne z
wazniejszych słów w całym wierszu ..