Ptasiek
Wiersz inspirowany powieścią Williama Whartona pt. "Ptasiek"
Będę śnił:
Latam, nie potrzebuję niczego, co
potwierdzi, że jestem.
Idę poszukać przyjaciół. Pofruwamy
razem.
Oderwiemy się od bezskrzydłej
rzeczywistości.
Będziemy błądzić wśród chmur, które
przyniosą chłód tylko wtedy,
Kiedy będziemy tego potrzebować.
Będziemy latać nawet z przestrzelonymi
skrzydłami,
Ołowiany nabój skrzydeł duszy nie
połamie.
Perto, ukój mnie do snu, gdy już nie będę
umiał marzyć.
Zaprowadź mnie do Echen.
Komentarze (3)
Doskonały wiersz, robić to na co ma się ochotę i
cieszyć się tym, mimo tego że inni będą w nas strzelac
ołowiowymi słowami, tak ja odczytuje twój wiersz:)
każda książka która daje impuls do marzeń i miłości do
człowieka jest pięknem które pozwala innemu przetrwać
a wiersz traktuje o przyjaźni ptaki które razem oby
było więcej takich Duży plus i uśmiech
zainteresowałeś mnie tą książką musze ją przeczytać
musi być niesamowita jak klimat twego wiersza:))) poz.