Puste miejsca w układance
Niedosyt snu
Ciemność przesłaniająca oczy
Gryzące dylematy sumienie
Może wreszcie zniknie
Rozrzucone w czerni
Nie do poskładania
To już nie są te puzzle, które układałeś co
noc
przed snem.
Wszystko było rutynową całością
Raz na jakiś czas kawałek się odłamywał i
wracał na swoje miejsce
A teraz?
Rozrzucone w głowie
Błąkają się szukając rozwiązania
Coraz szybciej bijące serce
Drgawki
Strach, że nie będzie tak samo
Zepsucie
Dziura w całym!
autor
afrokelo
Dodano: 2009-04-28 16:11:14
Ten wiersz przeczytano 401 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Głosuję na plus. Pozdrawiam.
Idealny.
Bardzo mi się podoba.
Brawo.