Puste puchary
Stało się P.B. ...
I tak sie stało – puste puchary
skrywają milion ulotnych duchów prawdy
Mała wiara nad wszystkim znowu
zapanowała
I tak się stało – puste i
nieuchwytne
Tak bardzo smutne
Małe coś krąży i czeka, by zabić...
I tak się stało – to coś zniszczyło
nadzieję
Już nawet nie ma wolnej przestrzeni
I nie ma uczucia... Żadnego
I tak się stało – na kuli niemałej
Zapanowała wielka nicość: bez grzechu
I bez pokory... Bez wiary...
I tak się stało – musiało?
Całe puchary od pustki zależne tylko
Jedną ręką i jednym tchnieniem
I tak się stało – bo słowo wielką ma
moc
A napisane potężniejsze
Powiedziane – niezapomniane
„Pozwól zapomnieć o łzach...”
Pozwól mi zapomnieć o tym, co boli... Daj mi siłę, żeby chcieć... Pozwól mi zapomnieć o tym, co między nami było...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.