Pustkowie serca
Przemierzając pustynię Twego serca,
nie potrafię dostrzec niczego...
Ani kaktusa, ani żadnego złudzonego
miejsca
po prostu pustka jak koniec tunelu
wyśnionego.
Pewnie pomyślisz czemuż to jest
pustynia,
i co się stało z tamtym światem co
kiedyś.
Wszystko najwyraźniej z czasem się
zmienia,
lecz już nie wraca do tego co było
niegdyś...
Niczego tu nie znajdziesz prócz pisku
umysłu,
usypanego w foremne wydmy przeszłości.
Żadnych uczuć, żadnego ze wspomnień,
nawet gorąco, nie jest takie jak tamten żar
namiętności.
Wyschły ostatnie oazy, wypełnione źródłami
życia
tętniące końcowym tchnieniem czystości
myśli.
Roślinność zniknęła z powodów braku
słońca
i ciepła tych wszystkich jakże pięknych
chwil.
Komentarze (1)
Ciekawie ujęte.