Pytam Cz.1
Może to trochę egoistyczne, ale...
Spojrzałem na Ciebie,
a Ty nie poruszasz się wcale.
Co się stało?
Już nie widać Twoich zalet.
Twoje oczy skamieniałe,
nie okazują już uczuć,
nie okazują ich potęgi.
W swoje serce zerknij,
i powiedz prawdę.
Czy nadal mnie kochasz?
Czy nadal tylko ze mną chcesz być do końca
życia?
Mam jeszcze tak wiele pytań...
Tyle strachu w sobie noszę,
dlatego chcę byś odpowiedziała sobie,
sobie samej, czego tak naprawdę chcesz,
czego jesteś pewna w pełni?
Ja będę do końca życia tylko Tobie oddany i
wierny.
Nie zostawię Ciebie.
A po śmierci,
spotkamy się w niebie.
Tak wielu rzeczy, związanych z Nami, jestem
pewien.
A Ty?
Czy nadal czujesz serca radosny krzyk,
gdy jestem blisko?
Czy wciąż odczuwasz miłości ciepło,
czy tym samym wciąż dla Ciebie jest
piękno?
Czy wszyscy wokół nic dla Ciebie nie
znaczą?
Czy jesteś Moim Aniołem Zbawcą?
Czy nadal się troszczysz?
Czy to co mówię nadal Cię interesuje?
Czy nadal mój ból,
jest Twoim bólem?
Mój smutek,
Twoim smutkiem?
Moje szczęście,
Twoim szczęściem?
Proszę powiedz,
kochasz Ty mnie jeszcze?
...dedykuje ten wiersz samej sobie.
Komentarze (2)
hmmm ciekawy wiersz,trochę jeszcze mi utkwił głowie bo
rozmyślam o nim ale ciekawy, pozdrawiam serdecznie
ciekawa forma wiersza...obraz w lustrze ...często się
zastanawiamy czy to na pewno my....