Quo vadis cywilizacjo albo...
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-zgwalcona-w-dzie cinstwie-17-latka-poddala-sie-eutanazji-koch,nId,30270 61
Przewartościujmy życie
Zwłaszcza to nie nasze
Wtłoczmy w żyły toksynę
Patrzmy jak odchodzi
Skutecznie
Bezboleśnie
Więc humanitarnie?
Później obmyjmy dłonie
Bo ważna higiena
W XXI wieku
Trzeba ją doceniać
I chlubić się że wiemy
Co zdrowe
Co chore
Postęp cywilizacji-
Idźmy do doktorów
Po jej śmierć na żądanie
Powroćmy do jaskiń
Tam tylko zimny kamień
Obojętnie patrzy
—-------
Zajrzyjcie do linku...
Komentarze (37)
Elu, to tak jak z pytaniem - czy jest Bóg?
Dziękuję Wiktorze.
Stefi, każdy przypadek jest inny. Ale eutanazja, prawo
do niej właśnie rozciąga się jak guma na przypadki
takie jak ten.
17 lat! Depresja! Anoreksja... Odstąpienie od leczenia
choroby, która nie jest terminalna, gdy pacjent
dostaje stosowną pomoc.
Odstąpienie od leczenia na rzecz odebrania życia
dziecku, bo 17 lat to dziecko.
Elu - wiersz jest bdb. - choćby tylko dlatego, ze
poodaje b. poważny problem moralny i nie tylko moralny
- pod rozwagę. Nie poruszam konkretnie -
przedstawionego przez Ciebie przypadku: jestem za
uświadamiającąproblem - rzeczową dyskusją o prawie
dysponowania swoim życiem. To zlożony problem moralny
i spoleczny. Pamiętam dlugie mesiące, kiedy rozważalam
- jak odejść. wiedzailem, ze to depresja, bo w moim
życiu - wszystko niby bylo ok. Zgadzam się ,ze
depresję należy leczyć, a w okreslonych sytuacjach
spolecznych - ludziom po prostu należy pomagać.Skala
zakres spoleczny zjawisk "psychiatrycznych" po prostu
świadczy o jakości naszego życia - i to także należy
poddać pod rozwagę.
Pozdrawiam serdecznie:)
...nie do tego moje słowa, uważam że każdy przypadek
jest indywidualny, widzisz...lata temu miałam
pacjentkę, rak zeżarł ją do kości, wymioty treścią
kałową, odleżyny...
Elu, każdy z nas ma wątpliwości, to nasza natura,
tylko u jednych są one w formie mikroświata, a u
drugich w gabarytach słonia:))
nie opiszę do końca, jak ja to widzę, na pewno
dyskusja pod twoim utworem, będzie długa i
ciężka...miłego jeszcze raz Stefi:))
To ja jestem świnia, bo nie mam wątpliwości, że
depresję i anoreksję leczy się, a nie usmierca
chorego.
A lekarz ma ratować życie a nie odbierad je.
...wiele tematów na tym świeci, jak wiele myśli...a
słów tak mało, by je wyrazić, a nawet jakby były, czy
umielibyśmy jednoznacznie odnieść się do tematu i
powiedzieć z przekonaniem tak lub nie...
podobno tylko świnia nie ma wątpliwości
sory za porównanie, ale taka nasza bytność; dobry
przekaz
pozdrawiam Elu:))