rada
poetom
martwym bykiem rozciągnięty
i lenistwem wypełniony
stękał wiersz o swej miłości
wytęsknionej wymarzonej
epitetem serca krwawił
rymem wołał o uczucie
płakał słowem inwokacji
cierpiąc ból od braku uciech
beznadziejnie rozmamłany
śmieszny wstrętny nudny słaby
czekał na cud mannę z nieba
ukrytą pod ciałem baby
przyjacielu zostaw pióro
rusz swe ciało prostuj kości
kup jej kwiaty coś ładnego
jasny dowód twej miłości
zadzwoń pierwszy mów że kochasz
otul ją radością szczelnie
cel osiągniesz nim pomyślisz
poezję znajdziesz najpewniej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.