Rajskie drzewo
kusiła koralem ust
wgapiony w biust
stał przed nią osłupiały
hormony w nim szalały
pomyślał gdyby tak
dała mi jakiś znak
może bym się odważył
lecz pomysł go przeraził
nie padło żadne słowo
zupełnie bezszmerowo
wycofał się speszony
bał się reakcji żony
Komentarze (6)
To zdaje się często spotykany obrazek. Fajny wiersz.
W tej sytuacji, u boku żony - lepiej pozostać jak głaz
niewzruszonym...
Całkiem fajno i ja myślałem że są wyjątki,ale też
bezszmerowa reakcja była gotowa,a te są
najgorsze..powodzenia
i po przygodzie:) pozdrawiam
a może powinien się jednak odważyć Pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz,ale nie należy bać się reakcji
żony ,może ona też czekała na jakiś znak.Pozdrawiam
serdecznie.