Ranny kusiciel
Dla tych co nie wstają z pierwszym blaskiem słońca:)
Skradasz się nieśmiało
pod moje okno
między gałęziami
jodły się skrywając
Złotymi refleksami
po parapecie skaczesz
muskając delikatnie
me zaspane oczy
Odejdź psotniku
za wczesna pora
Pozwól mi jeszcze
w mgiełce snu się pławić
Błogi stan duszy i ciała zachowam
tylko mnie nie dręcz
figlarzu zepsuty
autor
jote
Dodano: 2018-03-14 17:01:15
Ten wiersz przeczytano 1518 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Fajny wiersz, nie znoszę rannego wstawania.
Pozdrawiam :)
urocze figlowanie porannego słońca :)
Życzę spokojnej nocy i pięknych snów..nad ranem :)
Pozdrawiam serdecznie moi drodzy.
To ja:-) :-) ale ja chodzę póżno spać
Pozdrawiam:-)
Ładnie ujęte.
Wiersz w dobrym nastroju, który potrafi udzielić się
czytelnikowi.
Pozdrawiam:)
Lubie sobie pospac ;)
Pozdrawiam :)
Fajnie o promyku figlarzu... :)
Oj ja lubię poleniuchowac rano, ale jeszcze bardziej
lubię tego figlarza :)
Fajny:)
Pozdrawiam ciepło :*)
Nie każdy lubi wstawać wcześnie rano :)
Pozdrawiam :)
hmm, fajny! Też lubię poleżeć.
Witaj.
Podoba się wiersz.
Niech zawsze to Słońce świeci i dzieli się promykami.
Pozdrawiam.:)
Podoba mi sie. Pozdrawiam
poranne słoneczko zagląda przez okno i cicho się
śmieje:
pochowajcie te gołe pupy, zaraz teściowa przyjdzie się
zapytać, jak wam się spało?
:):):)
Lubię pospać rano, ale nie zawsze się da :)
Pozdrawiam :)
Jak kusiciel tylko na parapecie to spokojnie dalej
obejmować morfeusza,