Ratuj się
Może i jestem Aniołem.
I wiedz, że bardzo Cię kocham.
Ale nie mogę kochać.
Moje serce jest zatrute najgorszym
jadem,
Który powstał z połączenia miłości i
nienawiści.
Może i mam białe skrzydła,
Może obiecałam Ci odpoczynek u mojego
boku,
Wyciągnęłam do Ciebie dłoń,
Nie chciałam, aby działa Ci się krzywda.
Moja anielska zatruta miłość zatruje i
Ciebie.
Uciekaj, póki jeszcze możesz,
Póki jesteś w stanie...
Uchroń się przede mną.
Proszę Cię, nie daj się zabić…
Tego bym nie zniosła.
Bo ja Cię kocham
I Ty mnie też,
Ale czy potrafimy to połączyć?
Bóg to jeden wie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.