Razem
"Świat rozpędził się dziś
niebezpiecznie",
trąca, spycha na boki westchnienia.
Pustki mamy już coraz to więcej.
A ja czekam na jedność w spojrzeniach.
Gdy w niedzielę pójdziemy na spacer,
w twoich 'oczach' znowu się zatracę...
Przystaniemy w alejce, spokojnej,
by usłyszeć to serce, co dla mnie
tyka rytmy, kiedy zakwitły bzy,
chce się być,
chce się śnić,
chce się żyć.
Czekam, mój miły, tych chwil.
autor
Rozalia3
Dodano: 2024-04-26 08:16:14
Ten wiersz przeczytano 474 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Autorka wyraża tęsknotę za jednością i bliskością w
związku, w atmosferze, gdzie świat staje się coraz
bardziej rozpraszający, a pustka coraz bardziej
widoczna. Podkreśla znaczenie wspólnych chwil i
wzajemnego zrozumienia dla utrzymania tej więzi.
(+)