Realny...
Padam na łóżko i znowu jest puste
Tylko na poduszce został mi twój uśmiech
I zapach znikomy, lecz mi dobrze znany
I chwilę w pamięci kiedy się kochamy..
Na skórze wciąż dotyk dłoni delikatny
Odcisk ust na karku wspomnieniami płatny
Bo szczęścia ułamki są drogo cenione
A ja w myślach jeszcze wspólną chwilą
płonę.
Dotykam się rękoma lecz nie ma ukojenia
Odszedłeś tak realnie przychodząc w mych
marzeniach
Realnie Cię wyczuwam w moim otoczeniu
Choć pewnie się rozpłyniesz jak mgła w oka
mgnieniu.
Z każdą chwilą bije zegar minut kilka
Życia cała wieczność z tobą krótka
chwilka,
Lecz głupota moja wciąż nadzieją pała,
Że wciąż nie wypełniona tobą chwila,
… jeszcze nie nastała.
Ze wrócisz do mnie w ciszy i zapukasz
lekko
Nastanie znowu maj, kwieciste poletko,
Lecz czym bez marzeń bym była, pozostaje
marzyć
Bo jeszcze w moim życiu możesz się
wydarzyć….
Dla P.K
Komentarze (4)
Romantycznie.+. Pozdrawiam.
Oj w życiu jeszcze może się wydarzyć.Bardzo ładny
wiersz.
:)
czym by był człowiek bez marzen zgadzam sie mądre
przemyślenia pozdrawiam serdecznie :0
Bardzo na tak...Pozdrawiam.