Recepta na dobry wiersz
Wiersza nie da się oszukać
wiersza nie da się zniewolić!
Usiąść sobie, dla kaprysu -
kilka rymów nagryzmolić!
Kilka myśli rozstrzelanych
słów ściągniętych wprost z sufitu.
Nie, wiersz taki jest bez sensu
nie ma taki racji bytu.
Spójrz na wiersz pisany sercem
łza się kręci, buzia śmieje.
Ty gdy kończysz w nim swe rymy
to na dworze właśnie dnieje.
Zapomniałeś się go pisząc
czas dla Ciebie przestał płynąć.
Wiersz zaś niczym flanc wiosenny
gotów się wśród ludzi przyjąć.
Komentarze (19)
Kto taką receptę wystawi.
I poczuć duszę wiersza - to marzenie moje :)
pozdrawiam Okoń
powiem jak Ola:)
O tak, też zauważyłam, że podczas pisania czas gna jak
szalony.
Dobra recepta więc i wierszyk ekstra ;)
Dobrych rad nigdy za wiele :)
Miarą wiersza jest zawsze
ilość chętnych aby go czytać.
Miłego wieczoru:}
pięknie;)
Każdy autor ma własną receptę na sens wiersza i jego
zadanie...raz jest lepiej, raz jest gorzej...mistrz
Mickiewicz to unikat, trudno mu dorównać...pozdrawiam
serdecznie
niestety, ja tylko gryzmolę ( wogóle nie wpisuję się w
Twój proces tworzenia)
Coś jest na rzeczy.
Pozdrawiam
recepta na wierszyk - zgrabne kolanko:)
dla mnie już chyba przyszła pora
by iść po receptę do "doktora"...
+ Pozdrawiam
Są wiersze i WIERSZE.
Też sobie gryzmolę, a co mi tam:))))
Recepta OK! Pozdrawiam-:)