RED LABEL
łzami nieprzepłakanymi
cichą nutką
dawnych pragnień
tak teraz widzę twój
cień, odchodzący
z oczami wpatrzonymi
w zieleń trawy - nadzieja
ostatni powiew
mąci delikatnie spokój
złota twych włosów
wyrywając błyski gwiezdne
wznoszone skrzydłami
pod niebo
twa twarz skąpana
w zachodzie
czerwień barwi strumyki
łez - naszych łez...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.