Refleksja o miłości
Och ty miłości moja,
jakże mam żyć bez ciebie.
Jak anioł na tej ziemi,
a powinienem w niebie.
Mogę żyć bez jedzenia,
ale jak mam bez (picia)?
Bo kiedy tego nie mam,
brak mi wartości życia.
Szkoda wszak każdej chwili,
dni niewiele zostało.
A tym bardziej miłości,
której jest w nich tak mało.
Pozwól cieszyć się tobą,
nie daj żadnej zmarnować.
Że chodziłem spragniony,
bym nie musiał żałować.
Odniosłem wrażenie, że nie wszyscy rozumieją przesłanie, a chodzi przecież o picie, no właśnie, to picie, które panowie kochają nad życie(proszę nie mylić z piciem alkoholu):)
Komentarze (49)
bez miłości życie puste...ładny wiersz, miło,że
wróciłeś, Sotku :)
Początek wiersza skojarzył mi się z litanią skierowaną
do miłości, klimat dla mnie bardziej rozmarzony lub
melancholijny ale treść wiersza i jego przekaz do mnie
trafia. Pozdrawiam!
jakoś nie odczuwam tego klimatu jako wesoły ale w
ogólnym zarysie wiersz ciekawy i ma swoje
plusy,pozdrawiam cieplutko
Tak samo postrzegam życie! Nie chcę zmarnować każdej
chili!
Wspaniały hymn pochwalny miłości! Pozdrawiam