Ręka
To dla...posiadacza tejże ręki
Któż mi dal tą dziwność
tą nudę westchnień
glowę na kolanach
i nieskazitelnie czarną biel
Kto zgasil glos i sztuczne slońce
Nie wyczuwam pulsu tlumu
ani ręki na moich wlosach
tu
obok
nie ma
ani drzewa z parą rozpalonych ptaków
ani czarnej iskry
ani nabrzmialych ruin
a może tej ręki
nigdy nie bylo
Niestety byla...
autor
siostra Franciszka
Dodano: 2005-01-30 14:25:31
Ten wiersz przeczytano 620 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.